8 kwietnia 177 aplikantów, którzy zdali egzamin sędziowski, mogło wybrać, do którego chce trafić sądu. Miejsc do wyboru było prawie dwa razy więcej i zgodnie z przewidywaniami prezesów, raczej pomijano mniejsze sądy i te najbardziej obciążone. "Zapełniona" została praktycznie cała apelacja krakowska, katowicka i duża część sądów w apelacji warszawskiej. Powodzeniem wśród przyszłych asesorów nie cieszyły się natomiast apelacje szczecińska i gdańska.